Nowa Lou... :)

Hej!
Ponieważ duża jest strasznie zajęta, to 

ja postanowiłam się Wami zająć...
Wiecie, szkoła się zaczęła...
No to niestety będzie mniej zdjęć... :(
Ale będą. Będzie mniej ale będą.
Dzisiaj znajdujemy się na słynnym parapecie,

bo tu w najbliższym czasie będą robione zdjęci.
Czyli jednym słowem:
Takie nasze, małe centrum dowodzenia. :3

Czasami będzie widać takie czerwone

przebarwienia (?) ...

Ale nie martwcie się!
To nic strasznego! 

To wina tych zwisających czerwonych klusek...
Znaczy, tej firanki.
Nawet fajna jest w dotyku...

A teraz..
eee...
No...
A! Wiem! 

Kilka dni temu, zawitał do nas ktoś nowy...
Nie wiem jak tu przyszedł...
Bo stał nad mną jak się obudziłam rano... o.O

 No chodź, Emilly...
No chodź!

-

No tak więc, to jest Emilly.
Ma bardzo podobną karnacje do mojej. :D

                              Ups..                                

To ja kończę, bo duża idzie!

***

Od razu przepraszam Was, za światło ale dzisiaj strasznie zależało 

mi aby zrobić te zdjęcia bo potem bałam się, że nie znajdę czasu...
O co chodzi z tym parapetem...
Jeżeli będę robić zdjęcia, to na razie tylko tu ;_;
Jak na razie muszę się pożegnać z wyjściami z lalką i aparatem.
Taki warunek, na rok szkolny.
Także, jedynym wyjściem jest parapet...

Enjoy!