Pokazywanie postów oznaczonych etykietą nuda. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą nuda. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 24 lutego 2013

Pijana niedziela.

Powracam na tego bloga, cóż kobieta zmienną jest.
Dzisiejsze fotostory takie sobie.
Naszedł mnie pomysł, więc go sobie zrealizowałam.

L: O booorze...
Moja głowa, nigdy więcej takiej imprezy!
Ledwo co się do domu doczłapałam...
w ogóle roztrzepana, nie przebrana... ahh..


L: yyyy... a to co? 


*czyta*

Witaj...
W końcu, cię znalazłem. Za niedługo przyjdę do ciebie,
tylko muszę pozałatwiać swoje sprawy.
Max 2 miesiące i się zobaczymy....
tęsknię, Kieran.


L: O nie...
On tu był!
Co będzie jeżeli on się dowie o wszystkim?
Muszę to jakoś załatwić... 


* ból głowy*

L: aaauu... Loui spokojnie,
wdech... wydech...
Pomyślisz o tym jutro, na razie
musisz pozbyć się strasznego kaca...
wdech... wydech...


L: Trzeba to posprzątać....
albooo...


...jednak nie....
rano....


*2 godziny później*

L: oborze, oborze, oborzeee....


...łazienko nadchodzę!


szybciej, szybciej, szyyybciej!


L: ale ulga... uff...
przebrana, uczesana... mogę iść spać!

< to zdjęcie ciut za ciemne wyszło ._.>

L: A to trzeba posprzątać...


... w sumie mógłby przyjechać...
trochę się stęskniłam...


L: ghrrrr...
łeb nadal boli, idę spać...


*


*


*szepcze*

... dobranoc ... 


piątek, 20 lipca 2012

Część druga ...

 ... można by powiedzieć, że wczorajszego wpisu. Loui, tak samo ubrana 
- uwielbiam ją w tej sukience *w*
Dzisiaj przedstawiamy inny sposób 
na nudę :3 ... 


L: Hej !
To co gdzie idziemy ?
J: Nigdzie nie idziemy...
Mam kilka rzeczy do zrobienia.
Po za tam pogoda jest brzydka !
*le surowy, rodzicielski fejs*


L: NOO ALLE CZEMUU ?!
J: Powiedziałam, że nie.
Muszę zrobić kilka rzeczy.
L: To pójdę sama ?
J: Co to, to nie !

L: W takim razie, wyjazd 
z tym aparatem !
I to już !
J: Ej, nie tak ostro ?
Przecież masz co robić ?


L: Mam ? Nikogo tu nie mam znajomego.
Wszystkie płyty już przesłuchałam po kilkadziesiąt razy !
J: A komputer ?
L: Nie!
Ja już nie daje rady na tym wielkim złomie !

L: Tak więc, możesz iść już coś tam robić. 
Ja sobie  posiedzę i się ponudzę.
J: Bo wiesz ... 


<wskazuje na szafkę>


L: Czy tooo ?
Czy tooo ?
Czy too ? 


L: Mój własny komputer ?
J: Tak, tylko twój :3 
L: Dzięki *3*


*pół godziny później* 
J: I jak tam nowy komputer ?
L: Fajny, jest.
Ale cicho, nie przeszkadzaj...
Oglądam film !

THE END,,, 


Się chwalimy :3
Zrobiony własnoręcznie. 
Nie sądzę, żeby było to dzieło sztuki.
Ale ba razie się spisuje ^^

I na koniec ...
Chalimy się też zawieszką ^3^ 
Wtajemniczeni powinni się domyśleć ... 

PS: Od wczoraj, jestem na flickrze :3
http://www.flickr.com/photos/mousepu/